„Wywiad ze śmiercią” to naprawdę przedziwna lektura. Książka jest wywiadem z mężczyzną, który zginął w wypadku samochodowym i po czterech godzinach śmierci powrócił do życia.

Oczywiście medycyna zna takie przypadki, w których lekarz lub ratownik medyczny nie zauważyli minimalnego tętna, czy bardzo spowolnionego oddechu. Takie sytuacje zdarzały się i pewnie zdarzają się nadal. Lecz ten przypadek jest trochę inny. Człowiek ten podłączony był do najnowocześniejszej aparatury monitorującej wszelkie funkcje życiowe, łącznie z aparaturą EEG do zapisu fal mózgowych. Z przyrządów tych jasno wynikało, że ten mężczyzna zmarł.

Sama śmierć – choć z medycznego punktu widzenia zapewne bardzo ciekawa – nie jest powodem, dla którego powstała ta książka. Powodem jest to, co zdarzyło się po śmierci.

wywiadze

Powrócił bogatszy o wiedzę niedostępną ludziom, jednak nie zamierza zatrzymywać jej tylko dla siebie, lecz poprzez rozmowę z Michałem Wancerzem dzieli się nią z nami.

Przedstawiam Państwu człowieka wyjątkowego w skali świata. Świata, w którym żyjemy, i który znamy. Człowieka, który wrócił z zaświatów wraz z całą wiedzą, do jakiej człowiek otrzymuje dostęp po śmierci.

Jak sam twierdzi, dostał znak, że już czas podzielić się tą wiedzą z ludzkością.

Można tę książkę przeczytać z dużym dystansem do zawartych w niej treści i potraktować ją jako swego rodzaju ciekawostkę, można również uwierzyć w przekazywane w niej informacje. To pewnie z jednej strony sprawa wyboru, z drugiej, umiejętności perswazyjnych rozmówcy Michała Wancerza. Sam jestem ciekaw, jaką postawę wobec niej przyjmiecie.