Akcję swojej najnowszej książki, Stefania Jagielnicka-Kamieniecka umiejscawia w nieokreślonej przyszłości. Ludzie, dzięki możliwościom ingerencji genetycznych, mogą żyć nawet sto pięćdziesiąt lat. Pociągnęło to za sobą pewne konsekwencje:

Gdy bowiem przestano się bać chorób, rozpowszechniły się nikotynizm, alkoholizm, narkomania, rozwiązłość seksualna, kwitła związana z nimi wytwórczość. Doprowadziło to do zwycięstwa wyborczego na całym niemal świecie Unii Globalnej Świadomości – partii wspierającej taki styl życia, określającej go jako „wolność z wyboru”.

transplantacja_duszy_largeCelina ucieka z Polski, po internowaniu będącym konsekwencją działalności w ruchu Wolnej Jaźni, sprzeciwiającemu się rządom Unii. Osiada w Niemczech, gdzie demoniczna partia przegrała wybory i została zdelegalizowana. Tam jednak również nie może czuć się bezpiecznie. Przez nadal działających agentów Unii, poddawana jest inwigilacji fizycznej i psychicznej. Po pobytach w szpitalach psychiatrycznych, zaczyna wierzyć, że cierpi na schizofrenię…

W powieści „Transplantacja duszy”, Stefania Jagielnicka-Kamieniecka wraca do motywów, które często pojawiają się w jej literaturze. Internowanie, emigracja, niestabilność zdrowia psychicznego. Jest w tej książce również mnóstwo aluzji do Polski stanu wojennego i okresu politycznej transformacji. Ale jest to także krytyka współczesnego, coraz płytszego świata. Świata postmodernistycznego, w którym nie ma autorytetów, nawet w miejscach, w których być powinny.

Dobra lektura na każdy czas. Polecam.