Niektórych ludzi warto słuchać. Wspomnienia zebrane na łamach notatek pozwalają odtworzyć historię. Autobiografie oraz pamiętniki to prawdziwa skarbnica wiedzy.

Doświadczeni pisarze starają się zachować najcenniejsze wątki. Dokumentalista, Arno Giese chętnie pisze o tym, co było. Miasto Piła zapadło w sercu pisarza w dzieciństwie.

Literatura historyczna wykazuje wiele właściwości. Przecież, jak mówi wielu dokumentalistów, literatura od wieków reaguje na ważne zdarzenia. Dzięki temu istotne fakty nie ulegają przedawnieniu. Twórczość pisana dociera do uczuć i emocji odbiorców. Arno Giese liczy na zainteresowanie kolejną publikacją. Ponownie odwiedzimy Piłę. Ten autor powrócił, żeby utrwalić wspomnienia o wielkim bohaterze, Czesławie Malińskim, który uczestniczył w zdobywaniu Monte Cassino. Czy czekają nas zaskoczenia? W końcu tytuł najnowszej książki brzmi „Pamiętnik znaleziony w Pile”.

„Eksperci zgodnie przyznają, że pamiętnik jest remedium na nasze bolączki – poza tym, że łagodzi stres, poprawia naszą pamięć, umiejętność komunikacji i pewność siebie” . – rmfclassic.pl

„Pamiętnik znaleziony w Pile” to drogocenne znalezisko. Poznamy chronologiczne zapiski, które z luźnych tworów utworzyły spójną prozę. Warto podkreślić, że powstawała ona na bojowym szlaku. Czesław Maliński, w dogodnym momencie, zbierał swoje spostrzeżenia. Ponadto kanwą tego opracowania są dokumentowane na bieżąco notatki pozyskane dzięki synowi pana Czesława. Bohater świadomie poprosił, żeby tchnąć w nie nowe życie.

„Osoby będące bohaterami często doczekują się poświęconych im dzieł literackich, opowieści w postaci legend, mitów czy epopei”. – wikipedia.pl

Arno Giese, poprzez znaleziony pamiętnik okazał szacunek i pamięć bohaterowi, Czesławowi Malińskiemu.

„Prawdziwy bohater, zdobywca Monte Cassino. Jeden z żołnierzy, którym dane było tamtą bitwę przetrwać i cieszyć się zwycięstwem. O czym mógł myśleć, marzyć, kiedy wraz z towarzyszami broni 18 maja pamiętnego 44 roku na ruinach klasztoru pod flagą biało-czerwoną słuchał hejnału mariackiego?” – zastanawia się Arno Giese.

Zafrapowani historią pisarze wielokrotnie powracają do tych samych miejsc. Arno Giese naprawdę kochał Piłę, skoro pojawiła się pozycja „Na pilską nutę… Spacerkiem po muzycznej Pile”. Dowiemy się, jak przez lata rozwijała się kultura muzyczna w tym mieście. W Pile działało siedem orkiestr dętych, dziewięć chórów i wiele ognisk muzycznych. Na koniec warto podkreślić, iż w Pile skomponowano i napisano między innymi: „Kaj mazurków Chopina”. Jest to wartościowe kompendium na temat rozwijania się kultury muzycznej w tym regionie.

Co więcej, Arno Giese odważył się przeprowadzić „Pilanie podwodnego świata”. Podwodny świat nie każdy potrafi odwiedzać, a autorowi się udało. Giese jest bowiem instruktorem nurkiem w Ośrodku Ratownictwa Morskiego Marynarki Wojennej. Nie bez przyczyny ta pozycja została podzielona na trzy części. Pierwsza przybliża próby zgłębiania wodnej toni od V wieku p.n.e. do czasów współczesnych. W drugiej części zawarto zarys historii nurkowania swobodnego w Pile. Część trzecia natomiast zawiera autobiograficzne wspomnienia Arno Giese. Na pewno zainteresowani zgromadzą najbardziej interesujące ich informacje.

Wielu ludzi, docenia swoją historię, szczególnie jeżeli przebiegała w odmiennych miejscach. Żeby poszerzać swoją świadomość, trzeba wiedzieć, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. Arno Giese jest pisarzem, który napisał poruszającą, zapisaną wspomnieniami lekturę. „Piła mojego dzieciństwa i młodości. Wspomnienia”. Tak ta książka przypomni, jak ciężko było dawniej. Ten doświadczony życiowo pisarz, długo błądził, nim powrócił w swoje rodzinne strony. Pozostaje mieć nadzieję, że z czasem pojawi się kolejna skłaniająca do refleksji publikacja.

Powyżej wspomniane książki, pokrótce przybliżają osobę niezwykłego autora. Trzeba czekać, czy pisarz odda w ręce odbiorców następną publikację.