Groupon.pl grupuje oferty promocyjne według miast – szczególnie dobrą ofertę ma tylko w największych aglomeracjach (Warszawa, Trójmiasto, Kraków, Poznań, Wrocław, Łódź), ale przybywa też okazji w mniejszych miastach są tez oferty promocji rabatów z całej Polski oferty często ogólne Polskie. Żeby móc korzystać z serwisu trzeba się zarejestrować.

W ofercie Grupon.pl można spotkać często oferty hotelowe – co wydaje się bardzo ciekawy taki pobyt w hotelu może być naprawdę bardzo tani – pobyt w spa za przystępną cenę to na grupon.pl.

Odkryj Groupon – darmowy dostępdo najlepszych ofert. Zniżki do 70%!

Opinie na temat grupon.pl są bardzo dobre

Zakupy Grupowe – super pomysl.
Groupon.com [najbardziej chyba popularny serwis collective buying power w USA] – prężnie się rozwija i jest coraz bardziej popularny w wielu miastach.
wszyscy jednogłośnie stwierdzali, ze wyniki przerastały zdecydowanie ich oczekiwania.

Jest już wielu graczy na rynku zakupów grupowych (mydeal, fastdeal, gruper, cuppon), choć to chyba Groupon.pl ma najciekawszą ofertę. Głównie dzięki często zmieniającym się ofertom.
Dokonywałam już za ich pośrednictwem zakupów i jestem bardzo zadowolona – vouchery mają przeważnie min.3 miesiące ważności. Poza tym wprowadzenie płatności przelewem powoduje dostępność dla tych, co nie mają karty kredytowej.
Polecam oczywiście znajomym, choć bez ciśnienia.

przykłady opinii na temat grupon.pl dodaj swój komentarz opinie zapraszamy.

Ostatnio pojawiają się pogłoski o wykupienie grupon przez google.com

—————–

Znana blogerka Kara Swisher z All Things Digital donosi o planach Google’a, których spełnienie może zatrząść dziedziną e-commerce. Według wielu źródeł bliskich sprawie, wyszukiwarkowy gigant prowadzi rozmowy z Grouponem, serwisem oferującym grupowe zakupy na lokalnych rynkach.

Przypomnijmy: serwisy oferujące zakupy grupowe, wśród których Groupon jest prawdziwym gigantem, działającym na 18 krajach i ich 180 miastach, nawiązują porozumienia z firmami sprzedającymi swoje usługi i produkty – jeśli uda im się zebrać wystarczająco dużą liczbę chętnych na daną ofertę, firmy oferują bardzo duże zniżki. Biznes to idealny – obie strony korzystają, a serwis pośredniczący bierze prowizję od transakcji.

W maju br. Groupon przejął swojego największego europejskiego klona – niemiecki serwis Citydeal, działający również w Polsce. Teraz sam może zostać przejęty, za kwotę daleko przekraczającą to, co Yahoo! chciało zapłacić kilka miesięcy wcześniej (mówiono wówczas o 2 do 3 mld dolarów!).

Oficjalnie rzecznicy obu firm nie mówią nic konkretnego. „Plotek nie komentujemy – w przeciwnym wypadku musielibyśmy pracować 24/7” – powiedział rzecznik Google’a. Jednak Groupon, poprzez bank Allen & Co najwyraźniej poszukuje kupca, mimo że jego inwestorzy wcześniej wyrażali pragnienie pozostania niezależnymi.

Kto jednak mógłby Groupon kupić? W praktyce tylko trzech innych graczy stać na taką cenę. Amazon, eBay – oraz Microsoft, dla którego wyszukiwarki (czy też raczej engine’u decyzyjnego) Bing serwis grupowych zakupów byłby nie lada gratką. Choćby z tego właśnie powodu Google może być zdeterminowane, by ten zakup sfinalizować. Łącząc w jednym ręku reklamę w wyszukiwarkach, lokalne zakupy, oraz z trudem bo trudem, ale jednak jakoś rozwijane mechanizmy społecznościowe, Mountain View stałoby się już nie tylko gigantem, lecz prawdziwym molochem e-commerce.

Twoje Miasto Za Pół Ceny

Na drodze przejęciu i dalszemu wzrostowi Google’a oczywiście stanąć mogą regulatorzy. W tych czasach Mountain View z coraz większym trudem przechodzi przez ich śledztwa. Do ostatniej chwili na włosku wisiało przejęcie startupu reklamy mobilnej AdMob, pojawiają się protesty wobec planowanego przejęcia producenta oprogramowania dla linii lotniczych ITA. Wydanie miliardów na Groupon na pewno nie przejdzie bez echa.

Jedno jest pewne – jeśli Groupon wpadnie w ręce wyszukiwarkowego giganta, będzie to dla Sieci miało konsekwencje przynajmniej porównywalne z przejęciem przez niego w 2006 roku YouTube’a. Dziś przecież nikt już nie wątpi w słuszność wydania wtedy 1,6 mld dolarów na „internetową telewizję”.