Gdy spełniło się jej marzenie o mieszkaniu w Wiedniu, które zaświtało w jej główce, kiedy jako mała dziewczynka wraz z matką zwiedzała to miasto, po raz pierwszy w życiu uśmiechnął się do niej los. W Polsce spotykały ją same niepowodzenia. Tymczasem tutaj wkrótce po przybyciu znalazła zatrudnienie jako asystentka doskonałego dentysty. W jego luksusowym gabinecie poczuła się jak w raju w porównaniu z przychodnią stomatologiczną, w której pracowała w rodzinnym Bielsku. Wszystko było tu świetnie zorganizowane, obywało się bez najmniejszego stresu. Nie to, co w Polsce, gdzie każdego ranka robiło się jej niedobrze na myśl o wyjściu do przychodni.

a5259f5916bd_largeW takich okolicznościach poznajemy Martynę – młodą dziewczynę, bohaterkę powieści Stefanii Jagielnickiej-Kamienickiej Namiętność niejedno ma imię. Dziewczyna nie czuła się dobrze w Polsce. Nie miała przyjaciół, a w oczach surowej matki widziała żal za jej niespełnione ambicje muzyczne, które pokładała w córce. Wyjechała więc do Wiednia szukać lepszego życia. Miała dobrą pracę, lubiła muzykę i sztukę, jedyne czego w życiu jeszcze nie zaznała, to prawdziwej miłości. Choć miała jeszcze na nią czas, łatwo wikłała się w romanse o podłożu seksualnym. Sądziła, że oddanie się mężczyźnie zapewni jej jego miłość, jednak szybko doznawała rozczarowania, a żadnego z mężczyzn nie udało się jej zatrzymać przy sobie na dłużej. Wszystko zmieniło się, gdy któregoś dnia poznała sympatycznego muzyka Martina. Chłopak stracił dla niej głowę, jednak Martyna coraz uporczywiej myślała o odnalezieniu ojca. Myśli stały się tak natrętne, że w niedługim czasie kobieta popadła w obsesję. Jedynym życiowym celem stało się odszukanie rodziciela…

Czy Martynie uda się odnaleźć ojca? Czy będzie wstanie rozeznać, co jej dobre a co złe? Czy Martin pomoże jej uwolnić się od demonów przeszłości, a jego miłość uleczy jej zranioną duszę? Przekonasz się, czytając wciągającą i zaskakującą powieść „Namiętność niejedno ma imię”.